Jesień czekałam na Ciebie…Tęskniłam tak bardzo za Tobą! Najbardziej brakowało mi spadających liści, zbierania kasztanów i żołędzi oraz wszędobylskiego złotego koloru na tle błękitnego nieba.
Taka właśnie będzie tegoroczna jesień, słoneczna, złota i błękitna. Wystarczy popatrzeć na Olka, a już wiadomo, że będzie pięknie. Kids On the Moon i Tinycottons spisaliście się na medal, a tegoroczna jesień zdecydowanie należy właśnie do Was :).
Oluś:
Bluza Kids on the Moon – Colibri Concept Store.
Legginsy i czapa Tinycottons – Mont Bebe
Kalosze – Hunter
9 komentarzy
Fajna stylówka. Bardzo lubię odcienie musztardowe, kojarzą mi się ze złotą jesienią
Dzięki, rzeczywiście to kolory przeznaczone wyłącznie na jesień 🙂
Ale super! Tak swojsko 🙂 Kalosze mi się bardzo podobają, sama bym sobie takie sprawiła 😉
Przyznam szczerze, że i ja. Ale moja szafa nie pomieści kolejnej pary obuwia…:)
U nas pogoda zazwyczaj jest tak nieprzewidywalna, ze chyba najbardziej lubię ubierać dziecko zimą (!), bo wtedy przynajmniej wiadomo, że tak czy inaczej, mniej lub bardziej, ale na pewno będzie zimno 😉
Rzeczywiście u Was to ciężko z planowaniem. Ale na szczęście z zimowymi ubraniami można teraz szaleć, bardziej niż letnimi. Czapy i szaliki, to jest coś, co kocham 🙂
Ja też się w zeszłym roku przekonałam do czapek i teraz za nimi szaleję 😉
Kalosze obłędne 😀
Huntery! <3 Czekam, aż mojej Blani przestanie rosnąć noga w zastraszającym tempie i po prostu też musimy je mieć! 😉