Wiecie jaki miałam do niedawna patent na znalezienie chociaż 30 minut spokoju? Znalazłam zaklęcie, które zamieniało mój dom i podmieniało dzieci. Serio. To magiczne zdanie brzmiało: ,,Oluś, idziemy myć zęby.” Wcześniej krzyki, piski, bieganie… Po tym zaklęciu, jak po dotknięciu magicznej różdżki, znikał hałas- a razem z nim mój syn. Dosłownie chował się w najmniejszych zakamarkach.
Zdrowy uśmiech jest ważny, ale trudno jest pokazać dzieciom, że szczotkowanie, nitkowanie i regularne wizyty u dentysty są koniecznością, która może być zabawna i przyjemna. Na szczęście ta lista sztuczek ułatwi Ci to zadanie. Jeszcze tylko podstawowy zestaw: „Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda”- i gwarantuję Ci, że Twoje dzieci będą miały ochotę na tę ,,wielką przygodę”. 🙂
1. Motywujemy dziecko
Jak? Sposobów jest bardzo wiele. Możemy wprowadzić system nagród w postaci uśmiechniętej buźki na specjalnej tablicy. Taką tablicę możecie wykonać w domu sami lub kupić gotową w papierniku. Już na tym etapie dziecko będzie miało poczucie, że przygotowujecie coś ważnego. Po otrzymaniu określonej liczby naklejek / gwiazdek możecie ustalić jakąś nagrodę…Z czasem ,,przykry obowiązek” stanie się rytuałem.
2. Świeć przykładem
Dzieci uwielbiają naśladować swoich rodziców, więc jeśli szczotkujesz rób to w tym samym czasie, co Twoje dzieci. Nauczysz ich odpowiedniej techniki szczotkowania zębów i przypilnujesz, czy robią to dobrze.
3. Kreatywne śledzenie czasu
Zaleca się, aby szczotkowanie zębów trwało 2 minuty. Zawsze myślałam, że tylko jakaś nieziemska siła jest w stanie zatrzymać moich synów na 2 minuty w miejscu. Ciekawym rozwiązaniem są małe klepsydry, które są często dodawane do szczoteczek. Daj dziecku przekręcić klepsydrę na początku mycia zębów, w ten sposób poczuje się jeszcze bardzo zaangażowane w wykonanie zadania. Wcześniej mój Olek pytał co 20 sekund czy już może skończyć mycie zębów.
4. Wspieraj się aplikacjami
Obecnie jest wiele fajnych aplikacji, które mają zachęcić dziecko do mycia zębów. Oczywiście my często je zmieniamy, bo każda może się znudzić po pewnym czasie.
Oto ciekawe aplikacje, które pomagają zachęcić do dobrych nawyków szczotkowania:
Disney Magic Timer
Używam jej do odliczania czasu, nagradzania dziecka za dobrą pracę naklejkami. Odhaczam w kalendarzu, że zęby zostały umyte.
Czyste ząbki z Aquafresh
Kapitan Aquafresh i Pastusie pokazują dzieciom jak poprawnie szczotkować zęby. Wpadająca w ucho piosenka i zabawne tańce przykuwają uwagę dzieci w trakcie mycia ząbków, gdy w tym samym czasie zegar odlicza 2 minuty – zalecany czas mycia zębów. Dzięki zabawie dzieci nawet nie zauważają, gdy nadchodzi koniec szczotkowania zębów!
Pampiś – zębowa przygoda
W przyjazny dziecku sposób pomoże opanować m.in. mycie zębów, wybieranie zdrowych przekąsek oraz oswoi z gabinetem dentystycznym. Głównym bohaterem aplikacji jest Królik Pampiś, który poszukuje skarbu Króla Białozębnego. Dziecko rozwiązuje kolejne zadania, przechodząc przez poszczególne punkty na mapie swojego miasteczka. Na końcu wędrówki otrzymuje niespodziankę. Za regularne szczotkowanie twoje dziecko otrzyma nagrody, które może wykorzystać w swoim „wirtualnym ogródku”, który również jest częścią aplikacji.
5. Wspieraj się książkami
Czytanie książek, które są przyjazne dla zębów dzieciom, sprawi, że poczują się pewnie dbając o higienę jamy ustnej. Istnieją różne zabawne książki, w tym gry i materiały dentystyczne, które uczą dzieci o znaczeniu zdrowych zębów. Sprawdź w swojej lokalnej księgarni interesujące książki na ten temat. Edukacja w tym temacie jest bardzo ważna.
Stefkowi czytam książeczkę „Krok po kroku. Myjemy ząbki” (KLIK), „Tupcio Chrupcio. Dbam o zęby” (KLIK), a Olkowi „Wielkie mycie zębów w ZOO” (KLIK) i „Mycie zębów jest super” (KLIK).
6. Specjalna pasta do zębów
Czasami wystarczy zmienić pastę do zębów, by dziecko zaczęło chętniej myć zęby. I pamiętajmy, że co za dużo, to nie zdrowo, czyli nie nakładajmy pasty więcej niż ziarenko grochu. Nie pozwalajmy też maluchom jeść pasty, wiem, że dwulatki lubią to robić.
7. Specjalna szczotka
U nas ten patent zdecydowanie zachęcił Olka. Mój syn zaczął chętniej myć zęby po zmianie szczotki ze zwykłej na elektryczną. Teraz tak się wkręcił w mycie zębów, że jest mu wszystko jedno jaką szczoteczką myje zęby. Dodatkowo kubek zawiera wizerunek jego ukochanego Spidermana. Od razu jakoś tak chętniej myje się te zęby w obecności Super Bohatera… 🙂
8. Zrób niespodziankę po wizycie u dentysty
Wizyta u dentysty to nic przyjemnego. Przyzna to nawet dorosły. Może jakaś nagroda w zamian za odwiedziny u dentysty? Po zakończeniu kontroli, możesz udać się do parku rozrywki, odwiedzić zoo lub spędzić ten czas z dzieckiem. Podczas ostatniej wizyty u dentysty Olek w zamian za „odwagę” mógł wybrać sobie 2 prezenty z pudełka, które pokazała mu dentystka. Wybrał małe auto do złożenia i kredki do rysowania. Chyba nie musze Wam mówić jaki wyszedł z gabinetu?
Im dokładniej dziecko będzie myło zęby, tym rzadziej będzie musiało chodzić do dentysty. Warto wybierać poleconych specjalistów, którzy dodatkowo będą edukować nasze dzieci, wytłumaczą znaczenie codziennego mycia ząbków.
Oprócz mycia zębów warto chronić dziecko, w dodatkowy sposób podając mu na przykład Acidolac Dentifix Kids (klik) polecany do codziennego, regularnego stosowania dla dzieci powyżej 3 roku życia w celu ochrony zębów. Jest to suplement diety w skład, którego wchodzi unikalne połączenie opatentowanego inaktywowanego termicznie liofilizatu bakterii kwasu mlekowego Lactobacillus salivarius HM6 Paradens z ksylitolem i witaminą D. Ksylitol zawarty w Acidolac Dentifix Kids pomaga w zachowaniu mineralizacji zębów poprzez zmniejszenie ich demineralizacji, a witamina D pomaga w utrzymaniu zdrowych zębów i prawidłowym wchłanianiu wapnia i fosforu.
Nie wiem, czy wiecie, jak cukier źle wpływa na stan naszej jamy ustnej. Po jego spożyciu powstaje w niej kwaśne środowisko, które sprzyja rozpuszczaniu szkliwa zębów. To z kolei prowadzi do demineralizacji zębów, czyli wypłukiwania wapnia i fosforanów ze szkliwa, a to już najlepsza droga do próchnicy. Najlepszym rozwiązaniem byłoby unikanie cukru, ale sama mam dzieci i wiem, że bywa z tym ciężko. Najlepiej zredukować kwaśne środowisko w buzi do 30 minut po posiłku, zahamuje to demineralizację i umożliwi uruchomienie procesów naprawczych przez remineralizację szkliwa – odbudowę rozpuszczonych kryształów wapnia i fosforanów oraz tworzenie nowych.
Zdrowe zęby to skomplikowana sprawa i z własnej perspektywy już rozumiem, dlaczego moi rodzice przywiązywali tak dużą wagę do tego, abym myła zęby rano i wieczorem. Pamiętam, że uwielbiałam mycie zębów razem z moją siostrą. Samej szło mi to jakoś opornie. Jeżeli Wasze dzieci mają problem ze szczotkowaniem zębów to gwarantuję Wam, że znajdzie się rozwiązanie, dzięki któremu to się zmieni. Ale warunkiem jest wasze wsparcie.
Dajcie znać, jak wygląda sytuacja z myciem zębów u Waszych dzieci? Pamiętajcie, że zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć.