To już ostatni wpis tego typu. To co chciałam przekazać Wam na temat podróżowania z dzieckiem w samolocie, znajdziecie w tym oraz w dwóch starszych wpisach. Zachęcam do lektury.
!!! Pamiętajcie, nie ważne ile artykułów/wpisów na temat podróżowania z dzieckiem przeczytacie…Najważniejsze jest planowanie…!!!
1. W co się spakować?
Robiąc ten wpis myślałam o rodzinie 2+1, więc mam nadzieję, że rodzice z dwójką lub trójką dzieci nie będą na mnie krzyczeć.
Rozpatrywałam różne warianty walizkowe i stwierdziłam, że podróżując z dzieckiem i z wózkiem musimy spakować się w jedną walizkę i duży plecak. Odpowiedzialność za bagaże wygląda w naszej rodzinie następująco: ja odpowiadam za wózek i plecak podręczny (40L), tata Olka za walizkę i duży plecak (80 L), natomiast Olek odpowiada za swój plecak z książeczkami i miśkiem.
2. Co spakować do kabiny?
– dokumenty dziecka (paszport, książeczka zdrowia),
– 2 smoczki,
– ulubiony kocyk dziecka,
– zabawki – najlepiej nowe, których dziecko wcześniej nie widziało oraz kilka ulubionych,
– ulubione książeczki, klocki, kredki do malowania,
– tablet z bajkami/reklamami/muzyką,
– komplet ubranek na zmianę,
– pieluszki + chusteczki mokre + krem do pupy + paklanki ,
– ulubiony kubeczek/butelka, miseczka/talerzyk i sztućce dziecka,
– podstawowe leki (na gorączkę, na ząbkowanie, na biegunkę, na chorobę lokomocyjną),
– pieluszka tetrowa – zajmuje mniej miejsca niż podkład do przewijania,
– chusteczki suche,
– żel antybakteryjny,
– mleko modyfikowane,
– przekąski (ciasteczka, chrupki, paluszki, lizak – pomoże w czasie startu i lądowania odetkać uszy dziecka),
– posiłek główny w słoiczku,
– smaczne picie (prawdopodobnie obsługa lotniska poprosi nas o wylanie lub całkowite wypicie napoju podczas kontroli).
3. O czym pamiętać pakując bagaż główny?
– o wszystkich dokumentach (paszport, wydrukowane adresy hoteli, numery kontaktowe do ambasady państwa, do którego lecicie, książeczka zdrowia dziecka, polisy ubezpieczeniowe),
– o apteczce – dobrze skompletowana apteczka to podstawa każdego bagażu. Powinny znaleźć się z niej medykamenty dla rodziców i dla dzieci,
– o ubraniach na pogodę i niepogodę. Pakując dziecko weź tyle kompletów ubrań na ile dni wyjeżdżacie i dodaj to tego 3-4 dodatkowe na wypadek małej awarii,
– o kremie na opalanie,
– o słoiczkach dla dzieci – jeżeli lecicie z dzieckiem do krajów jak Egipt, Tunezja, Turcja lepiej nie ryzykować i nie zakładać, że Wasze np. roczne dziecko chętnie będzie jadło tamtejsze specjały. Zaopatrzcie się w słoiki, kaszkę, MM przed wyjazdem. Często bywa tak, ze dzieci na wyjazdach nie chcą jeść, są za bardzo pobudzone nowym otoczeniem. Mój Olek tak ma, wyjazdy = spadek wagi o kilogram,
– o aparacie i dadatkach (ładowarce, obiektywach na zmianę, pojemnej karcie pamięci)
– o laptopie, na którym zrobicie backup Waszych zdjęć. Mi się przytrafiło kiedyś, że wróciłam z Meksyku bez żadnego zdjęcia. Na lotnisku podczas międzylądowania zmieniałam w aparacie karty pamięci i ta zapełniona wypadła mi z potem z torebki. Był płacz i zgrzytanie zębami.
– o czasoumilaczach – tablet, Ipod, dobra książka, magazyny kobiece. W tym roku wyruszam na urlop bez książki, nie sądzę, że podróż z 1,5 rocznym szkrabem pozwoli mi na wczytywanie się w literaturę piękną.
– o planie – może być to plan zwiedzania, zabawy z dzieckiem, plan relaksu itp. Grunt to mieć dobry plan!!!
Moi mili, życzę Wam udanych wyjazdów wakacyjnych. My na jakiś czas żegnamy się z Wami. Nie martwcie się, to będzie krótka chwilka. Lecimy zwiedzać i podziwiać nowe zakątki świata.
To będzie nasza pierwsza wspólna podróż, obawy są, stresik już też…ale jesteśmy dobrej myśli. Spakowani według powyższych zasad jesteśmy przekonani, że podróż minie nam szybko i przyjemnie.
2 komentarze
Świetny poradnik! O połowie rzeczy nie miałam pojęcia, albo bym na nie nie wpadła 🙂 Współczuję Meksyku, to musiało być straszne!
PS. Udanych wakacji!!! :))
Dzieki i wzajemnie:)