Miasteczko Twinpigs - pomysł na rodzinny weekend

Długo zastanawiałam się, czy przygotowywać dla Was ten wpis. Co sprawiało, że miałam wątpliwości? Pogoda, która od kilku dni wcale nas nie rozpieszcza. Już zapomniałam czym jest spacer z dzieckiem. Czy faktycznie nie będzie już lepiej? Chyba muszę namówić męża na przeprowadzkę do upalnego Meksyku..!

No dobra, wierzę, że pogoda nas jeszcze rozpieści tej jesieni i w związku tym zabieram Was do Żor do miasteczka Twinpigs. Wasze dzieci będą miały frajdę, a Wy czas na kawę i kiełbasę z grilla :).

Dlaczego Twinpigs? Bo ileż można bawić się na tym samym placu zabaw, albo chodzić tymi samymi ścieżkami. Dzieci to mali podróżnicy, lubią nowe, jeszcze nieodkryte przez nie miejsca. Dlatego czasami warto pomysleć o zmianie otoczenia, chociaż na weekend.

Twinpigs to park rozrywki utrzymany w westernowym klimacie. Oprócz atrakcji stałych (karuzele, koniki, park linowy itp.) w parku odbywają się różne pokazy. My trafiliśmy na napad na bank. Wrażenia nie do opisania! Aktorzy amatorzy przebrani w ubrania jak z serialu Dr. Quinn urządzili scenkę (bardzo realistyczną) napadu na bank. Jedyna rzecz, która mi się nie spodobała, to zbyt głośne strzelanie ślepakami. Zbyt głośne jak na park dla dzieci. Ja sama bardzo się wystraszyłam. Udając się z rodziną do parku możecie wziąć ze sobą koc i swój prowiant. Na miejscu czekają na Was 4 punkty, w których możecie zjeść wyborne jedzenie. I nie jest to tylko kiełbasa z grilla. Polecam Wam ten park, nam bardzo się podobało!

#olomanolopoleca